Podszedłem bliżej leżącej dziewczyny. Wiedziałem, że żyje, po tym, że jej klatka piersiowa wznosiła się i opadała. Oparłem stalowy łuk o pień wysokiej sosny. Wziąłem dziewczynę pod pachy i przerzuciłem na plecy. Drugą ręką sięgnąłem po łuk i w chwili gdy go złapałem, przeteleportowałem się do Twierdzy.
<Aryo ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz